Gdy przyszła miłość,
tak nagle bez uprzedzenia,
bezbronny byłem wobec cierpienia
jakie miłość za sobą niosła,
lecz chęć i radość
w mym sercu rosła.
Te cudne chwile
razem z Tobą spędzane,
nigdy ich nie zapomnę
myśląc o nich miewałem dreszcze
ja miłości tej nienasycony,
chciałem być syty jej wreszcie.
Chciałem Cię zabrać
w podróż do gwiazd,
tam, gdzie nie ma wsi ani miast,
albo na ziemi,
do Krainy Szczęśliwych Pasterzy,
gdzie czasu nikt nie mierzy.
Wszyscy dla siebie są życzliwi,
zawsze uśmiechnięci i szczęśliwi.
Nikt nie myśli bogatym być,
aż trudno w to uwierzyć,
że tak można żyć.
Żal jest mi
tych minionych lat,
gdy w oczach Twych
wirował mi świat.
Tak bardzo mi żal
tych cudnych dni
gdy zawsze przy mnie
blisko byłaś Ty.
Każdy poranek sprawiał nam radość,
lecz szczęścia nigdy
nie było go zadość.
Cudnie być kochanym,
kochać też jest pięknie
jak ogród pełen kwiatów wiosną
patrze na nie tak chętnie,
gdy dookoła wszędzie rosną.
Miłość cudne chwile,
wśród tych pięknych kwiatów
chce się być motylem.
Lecz gdy przez los
jest się skrzywdzonym,
wtedy wszystko znaczy nic,
gdy się jest odtrąconym.
Górska rzeka
urokiem nas urzeka,
zawsze spieniona i rwąca,
bywa też taka miłość
ślepa, szalona i gorąca.
Tak jak rzeki jej nie zatrzymasz,
bywa taka ulotna,
ciągle ofiar szuka,
serca nie oszukasz.
Wobec jej głuchej niechęci
zostają tylko wspomnienia
ukryte głęboko w pamięci.
tych minionych lat,
gdy w oczach Twych
wirował mi świat.
Tak bardzo mi żal
tych cudnych dni
gdy zawsze przy mnie
blisko byłaś Ty.
Każdy poranek sprawiał nam radość,
lecz szczęścia nigdy
nie było go zadość.
Świat uboższy
stał się bez Ciebie,
dzień brzydki ponury,
znikło słońce na niebie,
niebo przykryło chmury,
nawet ptaki śpiewać przestały,
a przedtem, tak cudnie śpiewały.
Życia radość mi zabrałaś,
został mi tylko żal,
bo taki kaprys miałaś.
Odeszłaś gdzieś w nieznane
tak po prostu bez pożegnania.
Gdziekolwiek odeszłaś,
może nie na zawsze.
Czuję w sercu mym,
jesteś mi kimś bliskim
by znowu być z Tobą razem,
oddałbym wszystko.
Myślę o Tobie z tęsknotą,
cóż może być piękniejszego,
niż miłość lub przyjaźń dwojga ludzi,
którym nigdy się ona nie znudzi.
To rozstanie z Tobą,
tak trudno znoszę,
przywróć mi znów radość,
bardzo Cię proszę.
Żal jest mi
tych minionych lat,
gdy w oczach Twych
wirował mi świat.
Tak bardzo mi żal
tych cudnych dni
gdy zawsze przy mnie
blisko byłaś Ty.
Każdy poranek sprawiał nam radość,
lecz szczęścia nigdy
nie było go zadość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz